MENU

TEKSTY

RÓŻNOŚCI

DOWCIPY (O facecie)

Śmiech to zdrowie - wybór należy do ciebie!

Strony: < 1 2 3 4 5 >

Sortuj: DATA DŁUGOŚĆ OCENA

(Do biura podróşy przychodzi lekko naburmuszony klient) Klient - (dobrze ubrany, lekko zblazowany wchodzi do biura) Dzień dobry. Biurowa - Dzień Dobry. O dzień dobry witam stałego klienta proszę siadać. Kawy herbaty? Klient - Nie dziękuję. Biurowa - To gdzie tym razem się wybierzemy, Majorka, Egipt , Wyspy Kanaryjskie? Klient - Nieee, to dla biednych mięczakĂłw. Biurowa - Rozumiem, skoro coś bardziej wyszukanego to moĹźe : Halkidiki. Klient - Byłem. Biurowa - (szuka w katalogu) Nowa Kaledonia ? Klient - Byłem Biurowa - No to : Karpagona? Klient - Byłem, proszę PaniÄ , wszędzie byłem, ale to wszystko jest nudne i oklepane. Ja potrzebuje czegoś nowego, potrzebuje nowych wraĹźeń. Wie Panie baseny ciepłe kraje, zimne drinki - rzygam tym Biurowa - Powiada Pan, Ĺźe rzyga Pan po drinkach, klient nasz Pan. No nie wiem, no to moĹźe...??? (zaczyna szperać w katalogu) Klient - (znajduje na mapie) Gliwice. Biurowa - Gliwice ? Ale przecieĹź tam jest brud, smrĂłd i Ĺźeby nie powiedzieć ubĂłstwo to powiem... huty. Klient - Idealnie, ja Cię pędzę ( z wyraĹşnym napaleniem ) Gliwice. Biurowa - Klient nasz Pan. To omĂłwmy szczegóły. Dojazd ? Klient - Ma być: długo, niewygodnie i zarypiaście zimno. Biurowa - PociÄ g osobowy, dla palÄ cych, druga klasa moĹźe być ? Klient - Wie Pani, marzy mi się pociÄ g pełen rozjuszonych kibicĂłw, ja Cię pędzę, to by było coś. Biurowa - No niestety nie mamy tego w ofercie ale moĹźemy zorganizować traktor. Klient - Dobrze, ale kabrio, Ĺźeby dawało spalinami. Biurowa - Klient nasz Pan. WyĹźywienie pełne? Klient - Tak. Śniadanie - hamburgery. Obiad - Zupki chińskie. Kolacja - słonina z bitÄ Ĺ›mietanÄ . tak, Ĺźeby mi caĹ‚Ä noc na ĹźoĹ‚Ä dku siedziało. Ja Cię pędzę. Biurowa - Deser ? Klient - Przeterminowane chipsy. Biurowa - Nocleg ? Klient - Zimny, obskurny hotel. Albo nie - schronisko Biurowa - Takie dla zwierzÄ t ? Klient - Wykluczone, psy nie palÄ ani nie pijÄ - Ĺźadnych emocji. Biurowa - Czyli schronisko Klient - Tak ! PokĂłj 20-sto osobowy z Rumunami. Biurowa - Proponuję z harcerzami, oni hałasujÄ cała noc przy gitarach i nie chcÄ za to pieniędzy. Klient - Dobrze, niech będÄ harcerze. Biurowa - Łazienka ? Klient - Wykluczone! Ĺťadnych takich. Blaszane wiadro przy łóżku. Ja Cię pędzę. Biurowa - Co Pan chcę zwiedzić ? Klient - RzeĹşnia, pieczarkarnia, Operetka, oczyszczalnia ściekĂłw. Biurowy - Operetka? Klient - Tak, a konkretnie kibel. Biurowa - Klient nasz Pan. Ĺťyczy Pan sobie przewodnika ? Klient - Tak. Tylko Ĺźeby śmierdział, przeklinał i nienawidził swojej roboty. Ĺťadnych nudnych, wypachnionych poliglotĂłw. Biurowa - Klient nasz Pan. Jakieś wieczorne atrakcje ? Klient - Obawiam się Ĺźe harcerze mogÄ zawieźć w takim razie: hałas i łamanie mebli w sÄ siednim pokoju, tak Ĺźebym nie mĂłgł zasnÄ Ä‡, Ĺźadnych półśrodkĂłw. A portier ma być taki jak w akademiku, taki Ĺźebym się bał. Taki Ĺźe on powie : dowĂłd proszę a ja - nie mam ! Ha ha ha, ja Cię pędzę. Biurowa - Jak Pan sobie Ĺźyczy. A jaki widok z okna? Klient - Wysypisko śmieci, a na nim kwitnÄ ca jabłoń. I Ĺźeby przeszedł facet i ja ściÄ Ĺ‚ ! I pełno Ĺźuli grzebiÄ cych w śmieciach bo lubię patrzeć jak inni majÄ lepiej. Ja Cię pędzę. Biurowa - Jak długi pobyt ? Klient - 6 tygodni. Biurowy - Wytrzyma Pan tyle ? Klient - WeĹşcie jako zakładnika moja teściowÄ . Jeśli nie wytrzymam, zabijcie ja. Biurowa - Jak Pan sobie Ĺźyczy. Coś jeszcze? Klient - Tak, codziennie o szĂłstej rano chcę dostać w mordę mokrÄ szmatÄ . Biurowa - W mordę ? Klient - Niech Pani wpiszę : w ryj. Biurowy - To wszystko ? Klient - Tak. I liczę na inwencję. Biurowa - Dziękuję, do widzenia. Klient - Słucham ? Biurowa - Dziękuje Panu bardzo. Do widzenia Panu. klient - Słucham ?! Biurowa - (wstaje i wydziera się) Wynocha ty nadziany, świrnięty śmierdzielu !!!! Klient - Super. Ja Cię pędzę.

kaczor(70) Ranking:

2005-03-22 18:07:19   DŁUGI    0 głosów

Był sobie bardzo brzydki gej. Na nieszczęście nie mĂłgł nikogo poderwać ze względu na swĂłj wyglÄ d, tak więc szukał innego sposobu zaspokojenia się. Pewnego dnia przechodzi obok wystawy, na ktĂłrej leĹźy dojarka. Zastanowił się, po czym stwierdził, Ĺźe to nie taki zły pomysł wykorzystać jÄ w trochę inny sposĂłb. Zadowolony wrĂłcił z dojarkÄ do domu, usiadł na fotelu, podĹ‚Ä czył dojarkę... Było mu wspaniale, orgazm za orgazmem. Po pewnym czasie wszystko zaczęło go boleć, tak więc szuka wyĹ‚Ä cznika, ale z przeraĹźeniem stwierdza, ze wyĹ‚Ä cznika nie ma! Zrozpaczony dzwoni do producenta: Panie, kupiłem od was dojarkę! Jak się jÄ wyĹ‚Ä cza ? Proszę Pana, to najnowszy model duński. WyĹ‚Ä cza się automatycznie po 25 litrach!

nidra(21) Ranking:

2005-04-27 12:44:01   DŁUGI    0 głosów

Idzie pedał ulicÄ , patrzy a tu jakiś pijak leĹźy pod płotem. Skorzystam z okazji pomyślał pedał i zgwałcił go. Głupio mu się zrobiło więc włoĹźył pijakowi 20 zł do kieszeni i poszedł. Pijak się budzi, patrzy a tu kasa. Idzie do monopolowego a kasjerka Winko?.Nieee, dzisiaj pół litra bo mam kasę. Wypił wĂłdkę i znowu zasnÄ Ĺ‚ na ulicy. Na drugi dzień sytuacja się powtarza, na trzeci rĂłwnieĹź. Czwartego dnia pijak przychodzi do sklepu a kasjerka pół literka?. Nieee, lepiej juĹź to wino bo po wĂłdce to mnie dupa boli

nidra(21) Ranking:

2005-04-27 12:52:24   DŁUGI    0 głosów

Akcja dzieje się gdzies na srodku Sahary. Jedzie sobie Arab na wielbĹ‚Ä dzie, ktĂłry ledwo zyje, Ĺźar z nieba, temperatura 60 stopni, zero wiatru. No i tak sobie człapie, człapie, aĹź tu nagle nie wiadomo skÄ d wyprzedza go kolarz, tak Ĺźe tylko tumany piasku widać. No to Arab zdziwko, nie wie co sie dzieje, ale nic - jedzie dalej. Po 5 minutach sytuacja się powtarza. No to Arab się niecierpliwi, zatrzymuje się i rozglÄ da do okoła. Z daleka widzi nadjeĹźdzajÄ cego kolarza i macha do niego zeby się zatrzymał. Kolarz podjeĹźdza, a Arab się go pyta czemu on tak pędzi, przeciez jest gorÄ co itp. No to kolarz mu tłumaczy, Ĺźe jak jedzie szybko, to dzięki oporom powietrza jest chłodniej, nie czuć tej temperatury, człowiekowi się lepiej jedzie itp. No to Arab wziÄ Ĺ‚ sobie tÄ radę do serca, wsiada na wielbĹ‚Ä da i go popędza, Ĺźeby jechal szybciej. No i gnajÄ przez tÄ pustynię, ale w końcu po paruset metrach wielbĹ‚Ä d padł. Arab wstaje, otrzÄ sa się, patrzy na niego i myśli: Co jest? Zamarzł?

kaczor(70) Ranking:

2005-07-16 18:43:02   DŁUGI    0 głosów

Jeden gościu był kiedyś tak załamany, Ĺźe postanowił się zabić. Poszedł nad rzekę, gdzie było wielkie drzewo. Chciał się powiesić na jednej z gałęzi, ale zauwaĹźył, Ĺźe na tej gałęzi siedzi jakiś facet. Pyta się go: - Coś ty za jeden? - Święty Mikołaj. A czemu chcesz sie zabić? - No bo dom musiałem sprzedać, bo długi miałem, Ĺźona ode mnie odeszła i nie mam juĹź po co ĹźyĹź. - No to ja ci pomogę. Dam ci juĹź prezent. Dom jest juĹź twĂłj. - A co z ĹźonÄ ? - Czeka na ciebie w domu. - Dziękuje, a jak ci się mogę odwdzięczyć? - Hmm... obciÄ gnij mi. - Co? W sumie tu nikogo nie ma. A co mi tam. Facet obciÄ ga Mikołajowi i w pewnym momencie Mikołaj głaszcze faceta po głowie i się pyta: - Ile ty masz lat? - 40 - I ty jeszcze w świętego Mikołaja wierzysz?

kaczor(70) Ranking:

2005-07-16 18:50:57   DŁUGI    0 głosów

facet zobaczył na ulicy kobietę z idealnymi piersiami. podbiegł do niej i spytał się: -czy dasz mi jednÄ ugryść za stĂłwę? -wal się pan! -to moĹźe za tysiÄ c? -nie jestem dziwkÄ !! -a za 10000 PLZ? kobieta pomyślała sobie Ĺźe to spora sumka i warto jÄ zdobyć -dobrze, ale nie tu poszli w ciemny zaułek, gdzie kobieta rozebrała się od pasa w gĂłrę pokazujÄ c najidealniejsze piersi na świecie. facet zaczÄ Ĺ‚ je lizać, pieścić, ssać i całować ale nie gryzł. wkońcu zniecierpliwiona kobieta powiedziała: -to ugryzie pan czy nie?! -nie-odpowiedział-to za duĹźo kosztuje....

kaczor(70) Ranking:

2005-07-16 19:08:06   DŁUGI    0 głosów

Przychodzi facet do sklepu AGD-RTV. - Dzień dobry! Telewizor bym chciał jakiś dobry kupić, moĹźe pan coś polecić? - No, to tutaj mamy taki fajny. Plazma, 40 cali, stereo. Za jedyne 100 PLN. - CO?! Tak tanio, to ja biorę! - Ale to nie wszystko, za jedyne 50 PLN moĹźe mieć pan drugi taki sam! - Dobra, biorę te dwa. Facet zapłacił 150 PLN, wziÄ Ĺ‚ telewizory i poszedł do domu. Po dwĂłch dniach przychodzi do sklepu. - Panie, w tych telewizorach to non-stop pornosy lecÄ ! - Jak to! Pornosy ciÄ gle?! - No tak! Jeden to ciÄ gle się pierdoli, a w drugim to chuj widać!

anthony_k(153) Ranking:

2005-08-26 22:32:41   DŁUGI    0 głosów

Przychodzi facet do jasnowidza. Puka. - Kto tam? - Ja pierdolę takiego jasnowidza!	anthony_k(153) Ranking:
2005-08-26 22:47:00   KRÓTKI    0 głosów

Przychodzi facet do lekarza i mówi że dwa psy go pogryzły. Lekarz go pyta: - A były szczepione? - Tak, dupami.	anthony_k(153) Ranking:
2005-08-26 23:34:23   ŚREDNI    0 głosów

Siedzi facet i moczy genitalia w mleku przy okazji czule szepczÄ c: - Pij mleko. Będziesz wielki...	anthony_k(153) Ranking:
2005-08-26 23:36:40   ŚREDNI    0 głosów

Strony: < 1 2 3 4 5 >

Sortuj: DATA DŁUGOŚĆ OCENA

STATYSTYKI DOWCIPÓW

Nowo dodane dowcipy.

Najlepsze dowcipy.

UŻYTKOWNICY

Ranking

Nowi użytkownicy

POLECAMY

STATYSTYKI

INFORMACJE