Znak zodiaku: Strzelec |  | Horoskop ogólny: Planeta Jowisz niczym zĹoĹliwy boĹźek wyglÄ
da zza oĹowianych, listopadowych chmur. Po zakale spoĹeczeĹstwa - Skorpionie, kolej na paskudnego Strzelca. Dziecko urodzone w tym znaku jest zĹoĹliwe i przemÄ
drzaĹe. Pozbawione serca i wdziÄku, o ile jest chĹopcem - caĹ dzieĹ strzela z korkowca, strojÄ
miny do szyby okiennej, o ile jest dziewczynkÄ
- robi sobie balowy makijaĹź i ciÄ
gnie kota za ogon przeglÄ
dajÄ
c siÄ z zachwytem w lustrze.
| Pani Strzelec: Paskudna zoĹza. ZĹoĹliwa, nienawidzÄ
ca kobiet, gnuĹna baĹaganiara. WyjÄ
tkowo wredny charakter idealnie odbija siÄ na jej pretensjonalnej, nalanej twarzy. Ludzie specjalnie siÄ do niej nie garnÄ
, a wrÄcz przeciwnie. Jest agresywna, zaczepna i peĹna wulgarnego, jadowitego zadowolenia z siebie. W mĹodoĹci ugania siÄ za chĹopcami, po czym wchodzi jej to w nawyk i trwa do późnej, groteskowej staroĹci. Nie przepuĹci Ĺźadnemu osobnikowi pĹci przeciwnej. O ile jest przystojny, ciÄ
gnie go podstÄpnie do sypialni i gotuje mu "to co mamusia". O ile nie jest przystojny, przyczepia siÄ do niego jak rzep i popisuje siÄ niewybrednymi zĹoĹliwoĹciami, Ĺźeby zwrĂłciÄ uwagÄ towarzystwa. Aby rozszerzyÄ swĂłj zakres znÄcania siÄ nad Ĺwiatem kupuje, a chÄtniej podkrada zwierzÄta, na ktĂłre moĹźe siÄ bezkarnie wydzieraÄ lub drÄczyÄ wymyĹlnie, co uwielbia. W gĹÄbi duszy jest skÄ
pa. ChÄtnie wyĹudza stare ubrania i zaproszenia od bogatych znajomych, gdzie je i pije bez opamiÄtania. Z oszczÄdnoĹci hoduje jarzyny, choÄby na parapecie kawalerki, 3 m od autostrady. Ma zawsze rozmazany tani makijaĹź i brudne rÄce, bo na mydle teĹź oszczÄdza. PrzewaĹźnie ma jakiegoĹ rozdeptanego mÄĹźa i dzieci, ale trwa to relatywnie krĂłtko, bo mÄĹźczyĹşni uciekajÄ
od niej na koniec Ĺwiata, wymyĹlajÄ
c jakiekolwiek wykrÄty, Ĺźeby w ogĂłle wydostaÄ siÄ z domu, w ktĂłrym Pani Strzelec nie przepuĹci nikomu rechoczÄ
c z wĹasnych konceptĂłw. Na staroĹÄ na Ĺźylastych nogach z trudem nadÄ
Ĺźa za ukochanymi mĹodzieĹcami. Siedzi na balkonie, ciÄ
gnie kota za ogon i je nie umyte marchewki wĹasnego chowu, przeglÄ
dajÄ
c siÄ z zachwytem w lustrze.
| Pan Strzelec: Niezwykle mylÄ
ca jest jego donkiszoteria i bĹyskotliwoĹÄ. MydĹkowato przystojny, maĹo inteligentny, jest Pan Strzelec wyjÄ
tkowo stabilnym, tÄpym, acz podstÄpnym przeciwnikiem. W gĹÄbi duszy zakompleksiony samotnik o skĹonnoĹciach sadystycznych, chÄtnie wymusza hoĹdy sterroryzowanego otoczenia. Stworzony dla Ĺwiata z czasĂłw wojny stuletniej, najchÄtniej mieszkaĹby w koszarach sprawdzajÄ
c czystoĹÄ i kontrolujÄ
c korespondencjÄ podwĹadnych. Próşny do granic dobrego smaku stroi miny do kaĹźdej mijanej szyby, w ktĂłrej w swoim pojÄciu widzi uskrzydlonego Boga Wojny, lub minimum premiera. Z radoĹci szpieguje i wykrywa najdrobniejsze niedociÄ
gniÄcia, aby karaÄ winnych. Uznaje tylko mÄskie towarzystwo, w gĹÄbi duszy pogardza kobietami. Jedynym przejawem jego wraĹźliwoĹci jest wraĹźliwoĹÄ na siebie. O ile siÄ oĹźeni, rezygnujÄ
c z ukochanego obozowego trybu Ĺźycia, wybiera ubogÄ
masochistkÄ, ktĂłrÄ
moĹźe bez trudu opanowaÄ i wykorzystywaÄ. GĹuchy na muzykÄ, Ĺlepy na sztukÄ, usypiajÄ
cy przy inteligentnej rozmowie, tÄpo rozpolitykowany, wiedzie Ĺźycie samotne i puste. Ambicja zastÄpuje mu wszystkie inne ludzkie uczucia. Na staroĹÄ zasznurowany w gorsecie, paraduje tabetycznym krokiem w swoim starym mundurze, szturchajÄ
c kijaszkiem bawiÄ
ce siÄ w parku dzieci.
| Żona: Strzelec: ZĹoĹliwa, pewna siebie wĹcibska sknera terroryzuje mÄĹźa i dzieci w niewybredny sposĂłb. Zawsze ma racjÄ, zawsze siÄga wyĹźej niĹź powinna. W sposĂłb nieelegancki podlizuje siÄ silniejszym i bogatszym od siebie. O ile mÄ
Ĺź siÄ podporzÄ
dkuje, ma szanse nie zostaÄ wyrzucony z domu pod byle pretekstem. Ĺšle wychowana i majÄ
ca sĹaboĹÄ do mĹodszych, najlepiej ciemnoskĂłrych chĹopcĂłw, jest z siebie niezwykle zadowolona. Dokucza wszystkim, szokuje ordynarnymi dowcipami, zaszywa oszczÄdnoĹci w sienniku i wysyĹa nieletniÄ
cĂłreczkÄ sprzedawaÄ zapaĹki.
| Mąż Strzelec: MaĹo inteligentny, nierodzinny, oschĹy, bardzo pewny siebie, bez uzasadnienia szuka na ĹźonÄ krĂłlewny z bajki. Bardzo prÄdko po Ĺlubie zaczyna niegrzecznie i nietaktownie, za pomocÄ
niewybrednych argumentĂłw, egzekwowaÄ swoje racje. WygĹasza napuszone, niezbyt odkrywcze przemĂłwienia, zamÄczajÄ
c domownikĂłw. Bogu dziÄki najchÄtniej spÄdza czas z kolegami lub swoimi platonicznymi, gĹupiutkimi wielbicielkami, gdyĹź zakochany jest zawsze, tyle, Ĺźe moĹźe zapomnieÄ w kim. Od Ĺźony oczekuje wiary w jego nierealne plany i Ĺźeby chwaliĹa go bez przerwy. Dzieci oraz ile ich ma, nie zauwaĹźa. Generalnie bardzo mÄczÄ
cy na dĹuĹźszÄ
metÄ.
| |