UWAGA: Portal dowcipas nie odpowiada za szkody i powikłania, które mogą być wynikiem długotrwałego śmiechu do rozpuku po przeczytaniu zamieszczonych tu dowcipów. Nie odpowiadamy także za straty kalorii utraconych w wyniku śmiechu (podczas śmiechu poruszanych jest około 60 mięśni) oraz za przyspieszenie powstawania zmarszczek mimicznych!
Brunetka, ruda i blondynka zaĹoĹźyĹy siÄ o to, ktĂłra przepĹynie do wyspy, ktĂłra jest 20 km od nich. Pierwsza byĹa brunetka - przepĹynÄĹa 5 km i utonÄĹa. Druga byĹa ruda - przepĹynÄĹa 10 km i utonÄĹa. I wreszcie blondynka - przepĹynÄĹa 19.5 km i uznaĹa Ĺźe siÄ zmÄczyĹa i wrĂłciĹa.
Blondynka juĹź dĹuĹźszy czas stoi na przystanku autobusowym. Przechodzacy obok niej chĹopak zauwaza to i mĂłwi: - Ĺlicznotko, ten autobus kursuje tylko w ĹwiÄta. - No, to mam wielkie szczÄĹcie, bo dzisiaj sÄ moje imieniny...
Notatki blondynki z podróşy statkiem przez ocean: PoniedziaĹek: Przedstawiono mi kapitana statku. Wtorek: Kapitan jest dla mnie bardzo miĹy. Ĺroda: Kapitan zaprosiĹ mnie na spacer po pokĹadzie. Czwartek: Kapitan zaprosiĹ mnie na kolacjÄ do swojej kajuty. PiÄ tek: Kapitan zagroziĹ, Ĺźe zatopi statek, jeĹli mu siÄ nie oddam. Sobota: Ufff! UratowaĹam szeĹciuset pasaĹźerĂłw!
Przychodzi brunetka do blondyny i pyta: - Czy mogÄ u Ciebie zadzwoniÄ - Jasne - odpowiada blondyna. Brunetka podeszĹa do drzwi i zadzwoniĹa dzwonkiem. - Swietny dowcip - powiedziaĹa blondyna. Na drugi dzieĹ blondyna przychodzi do koleĹźanki: - Czy mogÄ u Ciebie zatelefonowaÄ - OczywiĹcie . Wtedy blondyna podeszĹa do drzwi i nacisnÄĹa dzwonek...
WĹaĹciciel sex-shopu musiaĹ wyjĹÄ na chwilÄ, wiÄc za ladÄ zostawiĹ mĹodego sprzedawcÄ. Po chwili wchodzi dziewczyna i pyta: - Ile kosztuje ten biaĹy gumowy fiutek Sprzedawca mĂłwi: - 35 za biaĹego, 35 za czarnego. - Hmm... poproszÄ czarnego, jeszcze nigdy nie miaĹam czarnego - mĂłwi dziewczyna, pĹaci i wychodzi. Po pewnym czasie wchodzi Murzynka i pyta: - Ile kosztuje ten czarny fiutek - 35 za czarnego, 35 za biaĹego - mĂłwi sprzedawca. - Hmm... poproszÄ biaĹego, jeszcze nigdy nie miaĹam biaĹego - mĂłwi Murzynka, pĹaci i wychodzi. Po chwili wchodzi blondynka i mĂłwi: - Po ile sÄ u pana gumowe fiutki - 35 za biaĹego lub czarnego - mĂłwi sprzedawca. - Hmm... a ten w paski stojÄ cy za ladÄ - pyta blondynka. - Ten... no... to jest bardzo specjalny model, kosztujÄ cy 180 - odpowiada sprzedawca. - PoproszÄ! - mĂłwi zdecydowanym gĹosem blondynka, pĹaci i wychodzi. Po chwili do sklepu powraca wĹaĹciciel i pyta: - No i jak panu poszĹo - WyĹmienicie! - odpowiada sprzedawca - sprzedaĹem jednego czarnego, jednego biaĹego i sprzedaĹem paĹski termos za 180!!!