UWAGA: Portal dowcipas nie odpowiada za szkody i powikłania, które mogą być wynikiem długotrwałego śmiechu do rozpuku po przeczytaniu zamieszczonych tu dowcipów. Nie odpowiadamy także za straty kalorii utraconych w wyniku śmiechu (podczas śmiechu poruszanych jest około 60 mięśni) oraz za przyspieszenie powstawania zmarszczek mimicznych!
Blondyna wyaje rano z Ĺóşka i podchodzi do okna. MÄ Ĺź pyta: -Jaka dzis pogoda? - SkÄ d mam wiedzieÄ, skoro jest straszna mgĹa, pada deszcz i nieczego nie widaÄ?!
Wchodzi blondynka do sklepu i pyta siÄ: - Co to jest, takie duĹźe i czerwone? - JabĹka, proszÄ pani - odpowiada uprzejmie sprzedawca. - To poproszÄ kilogram i kaĹźde oddzielnie zapakowaÄ. Sprzedawca pakuje jabĹka. - A co to jest, takie kudĹate i brÄ zowe? - pyta blondynka. - To jest kiwi. - Aha, to poproszÄ kilo i kaĹźde oddzielnie zapakowaÄ. Sprzedawca jest trochÄ sfrustrowany, ale pakuje... - ProszÄ pana, a co to takie maĹe i czarne? - Mak, ale cholera nie jest do sprzedania.
Idzie blondynka drogÄ i nagle na swojej drodze spotyka mur. I tak stojÄ i stojÄ i nagle mur siÄ rozpada. Jaki z tego moraĹ? GĹupszemu trzeba ustÄ piÄ!!
Policjant zatrzymuje blondynkÄ: - PoproszÄ prawo jazdy! - A co to jest - To taki kartonik ze zdjÄciem uprawniajÄ cy do prowadzenia pojazdu - Aha, proszÄ bardzo - PoproszÄ jeszcze dowĂłd rejestracyjny - E..? - Taki róşowy kartonik mĂłwiÄ cy o tym, Ĺźe jest pani wĹaĹcicielkÄ pojazdu - Aha, proszÄ Policjant zdejmuje spodnie. Blondynka: Co, znowu alkomat?
Blondynka oglÄ da kryminaĹ. W chwili gdy morderca naciska na spust rewolweru,film przerywa blok reklamowy. Blondynka mĂłwi sama do siebie: -Ufff...ChwaĹa Bogu.ZostaĹo mu jeszcze kilka minut Ĺźycia.
Policjant zatrzymuje blondynkÄ jadÄ cÄ pod prÄ d ulicy jednokierunkowej. Policjant: Czy pani wie, GDZIE pani jedzie? Blondynka: Nie wiem, ale gdziekolwiek by to nie byĹo, to muszÄ byÄ solidnie spóźniona, bo wszyscy juĹź wracajÄ !
Przychodzi blondynka do sklepu i przez póŠgodziny mÄczy siÄ z otwarciem drzwi. Gdy juĹź weszĹa sklepowa mĂłwi: - Co pani tak dĹugo otwieraĹa te drzwi, przecieĹź jest napis: ciÄ gnÄ Ä. Na to blondynka: - Tak, ale nie pisze, w ktĂłrÄ stronÄ ciÄ gnÄ Ä.
JeĹli blondynka i brunetka wypadnÄ razem z okna wieĹźowca, ktĂłra szybciej spadnie? - Brunetka. Blondynka parÄ razy zatrzyma siÄ by spytaÄ o drogÄ...