UWAGA: Portal dowcipas nie odpowiada za szkody i powikłania, które mogą być wynikiem długotrwałego śmiechu do rozpuku po przeczytaniu zamieszczonych tu dowcipów. Nie odpowiadamy także za straty kalorii utraconych w wyniku śmiechu (podczas śmiechu poruszanych jest około 60 mięśni) oraz za przyspieszenie powstawania zmarszczek mimicznych!
W ZOO przed klatką z małpami zatrzymuje się szkolna wycieczka. W pewnym momencie para małp zaczyna się kochać. Nauczycielka nie może odciągnąć dzieci od klatki, więc idzie po dozorcę i mówi: - Niech pan coś zrobi. Przecież nie wypada, żeby dzieci przyglądały się temu. Może da pan małpom herbatnika? - A pani dla herbatnika przerwałaby w takim momencie?
Chorobliwie nieśmiały chłopak dostrzegł przy barze piękną dziewczynę. Przez godzinę zbierał się, wreszcie podszedł do niej i zapytał cicho: - Czy możemy chwilę porozmawiać? Dziewczyna popatrzyła na niego i wrzasnęła: - Nie! Chcę się z Tobą przespać!!! Wszyscy w knajpie zamilkli i zaczęli im się przyglądać. Przerażony chłopak wrócił chyłkiem do stolika. Po chwili dziewczyna podchodzi do niego i przeprasza: - Jestem studentką psychologii i badam jak ludzie zachowują się w kłopotliwych sytuacjach. Na to chłopak ile sił w płucach: - Dwie stówy Ci wystarczą !?!
Po czym poznać, że twoja kobietatwój mężczyzna ma kogoś w sieci: 1. Ostatnio zwykła siedzieć nago przed komputerem. 2. Po wylogowaniu się, zawsze pali papierosa. 3. Zaczęła upiększać Twoje stanowisko komputerowe kwiatkami, wstążeczkami i kolorowymi miśkami. 4. Każdego ranka monitor jest zaparowany. 5. Doszła do perfekcji w pisaniu na klawiaturze jedną ręką. 6. Czyni sarkastyczne uwagi, że Twój sprzęt potrzebuje upgradeu. 7. Widoczne ślady szminki na joysticku lub myszce. 8. Kiedy się kochacie, bębni Ci palcami po plecach. 9. Coś, co zapchało drukarkę, to nie kartka, tylko stringi lub prezerwatywa. 10. Ilekroć wchodzisz do pokoju, na ekranie widzisz główną stronę jakiegoś serwisu dla kucharek lub samochodziarzy.
Robotnik wykonuje swoją pracę w 4 dni i 5 godzin. Pijany robotnik tę samą pracę wykonuje w 7 dni i 8 godzin. Na budowie pracuje 7 robotników i 1 majster nadzorujący. Majster przychodzi trzeźwy na budowę co 3 dzień, a do sklepu monopolowego jest 13 minut biegiem. Oblicz zysk sklepu monopolowego, gdy budowany jest dom dwukondygnacyjny?
Trzech gości umówiło się w knajpie na flaszkę. Przy stoliku robią składkę-każdy dał po 10 zł. Po chwili kelner przynosi flaszkę i mówi: wódka kosztowała 25 zł, zostało 5 zł reszty, żeby było sprawiedliwie ja biorę 2 zł a panom oddaje po 1 zł reszty. Po paru minutach goście liczą: daliśmy 3 banknoty po 10 zł, kelner wydał nam po 1 zł reszty więc wydaliśmy po 9 zł, trzy razy 9 daje nam 27 zł, 2 zł wziął kelner...a gdzie jeszcze 1 zł?
Jest Rusek, Niemiec i Polak na bezludnej wyspie. Nagle Rusek złowił złotą rybkę, no to rybka mówi jak mnie wypuścicie to spełnie każdemu po jednym życzeniu, wszyscy się zgodzili. Rusek: -Chcę wrócić do domu!!! Niemiec: -Chcę wrócić do domu!!! A Polak: -Trochę tu nudno, niech wrócą moi koledzy!
Ruda, Brunetka i Blondynka poszly do nieba. Widza dlugie schody, podszedl do nich Sw, Piotr i mowi: Macie 100 schodkow, na kazdym schodku uslyszysz kawal, jak sie zasmiejesz idziesz do piekla. One sie zgodzily. Na 30 schodku ruda sie zaczela smiac, poszla do piekla. Na 60 schodku Brunetka sie zaczela smiac poszla do piekla. Blondynka doszla do samej gory Sw.Piotr jej gratuluje a ona zaczyna sie smiac. Sw.Piotr wiec pyta: Jak opowiadalem zarty to sie nie smialas teraz nie opowiadam a ty sie smiejesz, dlaczego? Ja dopiero zrozumialam twoj pierwszy zart. :D
Młody porucznik Rżewski dopiero co wstąpił do pułku. Pułkownik bierze go z sobą na bal do pałacu carskiego i mówi: - Ja was przedstawię imperatorce. Zaprosicie ją do tańca i powiedzcie kilka komplementów. I tak oto porucznik tańczy z Katarzyną i mówi: - Jestem zachwycony Waszą Wysokością o Pani! Wasza Łaskawość poci się dużo mniej, niż inne grube kobiety w Waszym wieku.
Dlaczego zwolniłem swoją sekretarkę? - Posłuchaj! Dwa tygodnie temu były moje urodziny, ale jakby tego nikt nie zauważył. Miałem nadzieję, że rano przy śniadaniu żona złoży mi życzenia. Może nawet będzie miała jakiś prezent. Nie powiedziała nawet cześć kochanie, nie mówiąc już o życzeniach. Pomyślałem, że chociaż dzieci będą pamiętały, - ale zjadły śniadanie, nie odzywając się ani słowem. Kiedy jechałem do pracy czułem się samotny i niedowartościowany. Jak tylko wszedłem do biura, sekretarka złożyła mi życzenia urodzinowe i od razu poczułem się dużo lepiej. Ktoś pamiętał. Pracowałem do drugiej. Około drugiej sekretarka weszła i powiedziała: - Dzisiaj jest taki piękny dzień, w dodatku są pana urodziny, może zjemy gdzieś razem obiad? Zgodziłem się, - bo była to najmilsza rzecz, jaką od rana usłyszałem. Poszliśmy do cudownej restauracji, zjedliśmy obiad w przyjemnej atmosferze i wypiliśmy po lampce wina. W drodze powrotnej do biura sekretarka powiedziała: - Dzisiaj jest taki piękny dzień - czy musimy wracać do biura? - Właściwie to nie - stwierdziłem. - No to chodźmy do mnie - zaproponowała. U niej wypiliśmy jeszcze po lampce koniaku, porozmawialiśmy chwilę, a ona zaproponowała: - Czy nie będziesz miał nic przeciwko temu, jeśli pójdę do sypialni przebrać się w coś wygodniejszego? - Jasne - zgodziłem się bez wahania. Poszła do sypialni, a po kilku minutach wyszła. niosąc tort urodzinowy, razem z moją żoną, dziećmi i teściową. Wszyscy śpiewali Sto lat a ja. kurwa, siedziałem na kanapie. w samych skarpetkach.
Bóg postanowił stworzyc czlowieka. Wziął gline, lepi,lepi....wyszedl penis. Stwierdzil ze jest to dobre i zrobil mezczyzne. Wszystko z krzakow ogladal diabel, zrobil sie zazdrosny i tez zaczal lepic. Lepi, lepi..wyszla piers- mysli Blee..jakie to ohydne, ale lepie dalej Lepi wiec i nagle peklo w kroczu...patrzy i mowi: - Pierdole nie robie, jeszcze bardziej spierdole.