UWAGA: Portal dowcipas nie odpowiada za szkody i powikłania, które mogą być wynikiem długotrwałego śmiechu do rozpuku po przeczytaniu zamieszczonych tu dowcipów. Nie odpowiadamy także za straty kalorii utraconych w wyniku śmiechu (podczas śmiechu poruszanych jest około 60 mięśni) oraz za przyspieszenie powstawania zmarszczek mimicznych!
W jednej wsi zimą paliła się stodoła. Zbiegła się cała wioska. Nagle ktoś z tłumu krzyknął: - Tak! Grzać to się teraz wszyscy przyszli, ale podpalić to sam musiałem!
- A więc ustalono, że obwiniony uderzył poszkodowanego dwa razy pięścią w twarz. Czy obwiniony chce coś jeszcze dodać? - Nie, wysoki sądzie. Sądzę, że to mu w zupełności wystarczy.
Kolega spotyka Szkota, który się zawsze jąkał i zauważa, że mówi on płynnie. - Jak to się stało? - pyta. - Byłem zmuszony zamówić rozmowę błyskawiczną z Londynem, a wiesz, ile to kosztuje...
Pan Kowalski poszedł z dziećmi do wesołego miasteczka i wygrał na strzelnicy zabawkę. Zawołał swoje wszystkie dzieci, żeby ustalić, które z nich ją dostanie.
Ksiądz i siostra zakonna grają w golfa. Ksiądz bierze kija i uderza w piłkę która toczy się w bok i nie wpada do dziury. - A niech to wszyscy diabli!!!! Nie trafiłem!!! - krzyczy wściekły ksiądz. - Jak ksiądz tak może? - pyta się zawstydzona siostra - tak nie można... co na to Pan powie? Ksiądz patrzy się na zakonnicę spod oka i przeprasza... już tak nie powie więcej. Idą do następnej dziury i podobnie jak wcześniej ksiądz nie trafia: - A niech to wszyscy diabli!!! Nie trafiłem!!! - znowu rzecze ze złością. - Bracie, jaki to wstyd pobożnemu tak mówić - upomina go nieco zdenerwowana już siostra. - Ok... już nie będę, jeśli jeszcze raz tak powiem niech piorun z nieba zleci i w łeb mnie trzaśnie. Poszli do następnej dziury, ksiądz znowu nie trafił: - A niech to wszyscy diabli!!! Nie trafiłem!!! - krzyczy ze złością. Wtem ciemno się zrobiło na świecie, coś zahuczało, zamruczało i piorun z nieba zleciał i walnął siostrę w łeb. A z nieba słychać jęk: - A niech to wszyscy diabli! Nie trafiłem!!!...