UWAGA: Portal dowcipas nie odpowiada za szkody i powikłania, które mogą być wynikiem długotrwałego śmiechu do rozpuku po przeczytaniu zamieszczonych tu dowcipów. Nie odpowiadamy także za straty kalorii utraconych w wyniku śmiechu (podczas śmiechu poruszanych jest około 60 mięśni) oraz za przyspieszenie powstawania zmarszczek mimicznych!
Dwóch wariatów siedzi w gnieździe na słupie i udaje bociany. Nagle jeden mówi: -Popatrz, idzie jakiś facet...popatrz, dwóch następnych... -Widocznie też mają tu niedaleko swoje gniazda.
Anglik pyta Szkota: -Słyszałem McGregor, że masz bardzo oszczędną żonę? -O tak. Wyobraź sobie, że na swoje czterdzieste urodziny zapaliła na torcie tylko trzydzieści pięć świeczek!
Mała dziewczynka liże rękaw cioci. -Co ty robisz, kochanie?- pyta zdziwiona ciocia. -Spradzam, czy rzeczywiście ubiera się ciocia bez smaku, jak mówi mama.
W Londynie rozmawiają dwaj mężczyźni: -Pańskie nazwisko? -Szekspir. -O, to bardzo znane nazwisko! -Mam nadzieję. Od 10 lat rozwożę mleko w tej okolicy.
Po gorącej imprezie: - Słoneczko... - Tak, kotku? - Zrobisz śniadanie, rybko? - Oczywiście, skarbeńku. - Jajeczniczkę, rybko? - Ze szczypiorkiem, pieseczku. - Ale na masełku, żabciu? - Nie może być inaczej, misiu. - Kurwa, myszko... przyznaj się! Ty też nie pamiętasz, jak mam na imię?!
Wsiada punk do autobusu, na głowie ma irokeza a na nogach glany. W tym momencie wstaje zatroskana starsza pani i łagodnym tonem przemawia do punka: - Usiądź synu bo widzę, że jesteś po chemioterapii i nosisz buty ortopedyczne.