UWAGA: Portal dowcipas nie odpowiada za szkody i powikłania, które mogą być wynikiem długotrwałego śmiechu do rozpuku po przeczytaniu zamieszczonych tu dowcipów. Nie odpowiadamy także za straty kalorii utraconych w wyniku śmiechu (podczas śmiechu poruszanych jest około 60 mięśni) oraz za przyspieszenie powstawania zmarszczek mimicznych!
Wysoka kobieta poznała karła na imprezie. Gościu miał trochę ponad metr wzrostu, ale pomimo to spodobali się sobie. Po kilku drinkach poszli do jej apartamentu. - Nie moge sobie wyobrazić jak to bedzie kochać się z karłem - mówi kobieta - te różnice wielkości i wogóle... - To rozbierz się, połóż sięna łóżku, zamknij oczy i rozłóż nogi - odrzekł karzeł. Kobieta zrobiła co kazał i po chwili poczuła w sobie największą rzecz, jakiej doświadczyła w swoim życiu. Po paru chwilach kobieta szczytowała kilka razy. Widząc jej rozkosz karzeł uśmiecha się i mówi: - Jeśli uważasz, że to było super, to poczekaj aż włożę Ci obie nogi!
Przychodzi para małżeńska do lekarza i pyta się: - Panie doktorze jak się robi dzieci Na to doktor: - Nie jestem w tym dowiadczony ale na początek róbcie to jak te pieski za oknem. Para przyszła ponownie: - No i jak pyta się doktor - No na początku się wstydzilimy, ale teraz robimy to na każdym trawniku
Stoi wkurzony na maksa facet w łazience i wyrywa sobie garciami włosy łonowe, rzucając nimi na lewo i prawo. Nagle wchodzi do łazienki żona: - Kochanie co ty robisz Mąż na to: - Nie chce ch.. stać, to nie będzie leżal na miękkim
Dwie panienki lekkich obyczajow staraja się o prace w domu publicznym. Wlascicielka urzadzila egzamin wstepny. Po chwili jedna z wychodzi z sali egzaminacyjnej. - No i jak ci poszlo - Oblalam z ustnego.
Wilk spotkał w lesie Czerwonego Kapturka. - Zjem cię - mowi. - Wilku, zanim mnie zjesz, pokochaj mnie trochę - prosi Czerwony Kapturek. Tak też się stało. Wilk zabiera się do zjedzenia C.K. - Wilku, było tak dobrze! Pokochaj mnie jeszcze raz! Wilk ponownie spełnia jej prośbę, jeszcze raz i kilka razy. Na drugi dzień nad grobem wilka niedzwiedi wygłasza mowę pozegnalna: - Odszedł nasz drogi brat... A niech mi tu ktoś jeszcze wpuści te q.ę do lasu!
Żona miała dość zachowania swojego męża, a w szczególności jego zbyt częstych wypadów z kolegami na piwo i powrotów w stanie mocno wskazującym. Po jednym z takich wieczorów mąż w stanie kompletnego upojenia wrócił do domu i padł nieprzytomny na łóżko. Żona jak zawsze rozebrała go do snu, ale tym razem zrobiła coś więcej - wepchnęła mu palcem do tyłka prezerwatywę w taki sposób, aby kawałek wystawał na zewnątrz. Rano, jak zawsze mąż aby poczuć się lepiej wszedł pod prysznic. Myje się, myje... w pewnej chwili zaczyna myć tyłek i co....Co to jest Wyciąga z tyłka prezerwatywę! Żona w tym czasie przygotowuje w kuchni śniadanie. Gdy wykąpany mężulek przychodzi do kuchni, żona pyta: - Jak się wczoraj bawiłeś Jak żyją Twoi koledzy Mąż pełnym rozgoryczenia głosem odpowiada: - Koledzy Ja już nie mam kolegów!
Żołnierz pisze z koszar list do ojca i załącza własne zdjęcie, o które prosiła rodzina. W wyniku jego pomyłki dociera zdjęcie z imprezy pijackiej, na którym widać środkową część ciała ich syna. Niedowidzący ojciec komentuje: - Cały Zdzisiek, cały Zdzisiek! Nic się w tym wojsku nie zmienił! Nieogolony, faja w pysku, wory pod oczami...
Mały Jasiu siedzi na kolanach Św. Mikołaja. Ten swoim wielkim paluchem celuje w nos Jasia - i mówi - A ja wiem co Jasiu chce na Święta! ZA-BAW-KE!! Hohoho! - Nieee, odpowiada Jasiu. Więc znowu Mikołaj wskazuje paluchem na Jasia i mówi - Już wiem! Jasiu chce CU-KIER-KI! Hohoho! - Nieee, odpowiada Jasiu. - To co, kurna, chcesz Pyta trochę zmęczony Santa w końcu cały wieczór chodzi od domu do domu. - Chcę taką małą, śliczną CIP-KE!!! I nie próbuj mi kłamać że jej nie masz w worku, bo ją czułem na twoim paluchu!