UWAGA: Portal dowcipas nie odpowiada za szkody i powikłania, które mogą być wynikiem długotrwałego śmiechu do rozpuku po przeczytaniu zamieszczonych tu dowcipów. Nie odpowiadamy także za straty kalorii utraconych w wyniku śmiechu (podczas śmiechu poruszanych jest około 60 mięśni) oraz za przyspieszenie powstawania zmarszczek mimicznych!
przychodzi facet do spowiedzi-prosze ksiedza zgwalcilem nieletnia -synu pewnie cie sprowokowala wybaczam ci ;przychodzi nastepny -prosze ksiedza zgwalcilem staruszke-synu to wielki grzech ale moze to byl jej ostatni raz -przychodzi nastepny prosze ksiedza zgwalcilem ksiedza z sasiedniej parafi-ksiadz wzburzyl sie -tu jest twoja parafia tu jest twoj ksiadz
Idzie facet ulicą patrzy a tam strzałka z napisem: Burdel U sióstr Urszulanek. Hmmm, myśli facet, tego jeszcze nie było. Wszedł, a tam za ciężkim dębowym biurkiem siedzi stara zakonnica I pyta: - Czego chciał? - Nno... No... skorzystać z, z, z u-u-usług... - Płaci tu 500,- zł i idzie w te drzwi po prawej. Zapłacił i poszedł. A tam na końcu korytarza kolejna, już młoda zakonnica siedzi przy zwyczajnym biurku. - Witam pana. - Witam, chciałem... - Tak, tak wiem, 300,- zł i drzwi po lewej. Zapłacił, poszedł. I na końcu korytarza widzi nowicjuszka siedzi przy stoliczku... - Dzień dobry. - Dzień dobry, chciałem skorzystać z usług. - Ach, tak... 100,- zł i te drzwi za mną. - OK. Zapłacił, już tyle wydał, to stówa go nie zbawi pomyślał. Wszedł, drzwi się zatrzasnęły, a facet stoi na dworze, nie można już wrócić, bo klamki z tej strony nie ma... Rozgląda się (nieco skołowany), a tu mała tabliczka z napisem: Właśnie zostałeś wyruchany przez siostry urszulanki.
Podczas kolędy ksiądz wręczył małemu chłopczykowi obrazek z wizerunkiem świętego. Mały obejrzał obrazek i pyta: - Masz więcej ? Ksiądz dał mu jeszcze cztery. Mały pooglądał wszystkie i pyta: - A z dinozaurami masz ?
Starszy ksiądz zwierza się koledze po fachu: - Kiedyś śniło mi się, że głosiłem kazanie. Wszystko było takie realistyczne: widziałem ambonkę, wiernych w kościele, organistę na chórze. Budzę się i patrzę... rzeczywiście
Idzie ksiadz polna droga, przechodzi obok skromnego gospodarstwa. Patrzy, a tam chlop cos z desek kleci. Ksiadz zagaduje: - Pochwalony, drogi parafianinie, nad czymze tak ciezko pracujecie??? - A kurwa, kibel nowy stawiam, bo sie stary rozjebal. - O, moj drogi!!! A nie móglbys tego tak troche owinac w bawelne? - Co mam owijac w bawelne??? Dechami opierdole naokolo, I chuj..!!!
Jedzie facet ciężarówką i nagle spostrzega zakonnicę stojącą obok drogi i machającą w jego stronę Facet sie zatrzymuje a ona pyta czy nie mógłby jej podwieźć Facet się oczywiście zgadza Jadą tak jadą,nagle zakonnica kładzie mu rękę na kolanie i mówi: -Wy kierowcy to macie dobrze skręcacie z dziewczyną do lasu i robicie co trzeba Facet jest zszokowany ale nie reaguje Po paru minutach zakonnica robi to samo Gość nie wytrzymuje skręca w boczną drogę do lasu i zaczyna się dobierać do zakonnicy,w pewnej chwili ona mówi: -Zrób to od tyłu bo ksiądz cnotę sprawdza Facet się zgadza.. Jadą później dalej oboje zadowolenia zakonnica mówi: -Wy kierowcy to macie dobrze skręcacie z dziewczyną do lasu i robicie co trzeba a my PEDAŁY CIĄGLE MUSIMY KOMBINOWAĆ!!!!:)